Osobista opowieść o Hance Bielickiej jej wieloletniego przyjaciela Zbigniewa Korpolewskiego.Autor z właściwym sobie poczuciem humoru przedstawia jedną z najwybitniejszych artystek polskiej sceny. Opisuje jej życie zawodowe, drogę do wielkiej kariery, trudne wybory sceniczne, a potem okres, w którym niepodzielnie królowała na polskiej scenie. Autor pisze także o dotychczas ukrytym za kulisami życiu osobistym Pani Hanki - o jej charakterze, upodobaniach i rozterkach, o relacjach z mężczyznami i oczywiście o jej niekłamanej miłości do kapeluszy.Książka to hołd dla wielkiej artystki, którą tak bardzo pokochała polska widownia, ale też utrzymana w lekkim tonie refleksja nad sztuką kabaretu i miejscem dobrego humoru w kulturze.
Warszawa, rok 1964. Czasy Gomułki, wszechobecnych szpicli, totalitaryzmu wgryzającego się w każdą dziedzinę życia. Ale też czasy szalonych imprez w oparach wódki i papierosowego dymu, czasy jazzu i wielkości polskiego kina. Zygmunt Weber, wybitny reżyser i pupilek reżimu trzęsący polską kinematografią, zostaje znaleziony martwy na planie swojego najnowszego filmu. Była to egzekucja z zimną krwią. Milicja odkrywa, że nikt w środowisku filmowym nie tęskni za zamordowanym - z tak wpływową osobą niemal każdy miał na pieńku. I niemal każdy odetchnął z ulgą po jego śmierci. Do współpracy zostaje zwerbowana Irma Rawska, młoda aktorka o mocno rozwiniętym pociągu do morfiny i skomplikowanym życiu miłosnym. Aktorka zanurza się w słabo jej znany świat filmu, pełen romansów i intryg.Tymczasem milicja odkrywa, że również Irma miała powody, by nie lubić Zygmunta Webera.
"Jestem zwykłą osobą, która ma niezwykłą pracę" - mówi o sobie Julia Roberts, jedna z największych i najlepiej opłacanych gwiazd Hollywood. Sama sięga po to, czego chce - czy jest to wymarzona rola, czy kandydat na męża. Uznawana za najpiękniejszą kobietę świata, prostolinijna, naturalna i pewna siebie, "Pretty woman" po swojemu rozgrywa życie i nie daje się wtłoczyć w żaden schemat. Odważnie zabiera głos w ważnych sprawach. Pytania o wiek najczęściej kwituje wzruszeniem ramion i słowami: "to tylko liczba". Bogato ilustrowana biografia pióra Magdy Patryas, dziennikarki i autorki książki o T.Love "Potrzebuję wczoraj", to portret wyjątkowej kobiety, która żyje na własnych zasadach.
Król śmiechuNatychmiast wywoływał śmiech. Przecież Pan Janeczek z Kabaretu Olgi Lipińskiej, przecież Majster, który uczy Jasia, przecież rólki arcydzieła w filmach Stanisława Barei. A jednak prywatnie był śmiertelnie poważny. Skąd się brała jego oryginalność? Czy potrafił uciec przed popularnością? Czy miał inne pasje niż aktorstwo? I jak wyciągał spod nóg wybitnych aktorów dywaniki?Biografię znakomicie dopełniają wspomnienia krewnych oraz bliskich mu artystów. Anna Seniuk opowiada, jak Janek wprowadzał ją na warszawskie sceny, a Wiktor Zborowski zdradza, czym brzydkim postraszył go wuj, gdy strzelił gafę przed publicznością. Autorka książki, prywatnie siostrzenica aktora, wydobywa sekrety z rodzinnych archiwów. Łamie stereotypy, pokazując wuja od nieznanej strony.Przeniknij duszę Kobusza!Pisać o Kobuszu nie jest łatwo. Zwłaszcza z pozycji siostrzeńca. No bo co? Że wujek? Że uroczy człowiek? Że fantastyczny aktor? Wszystko to znamy. Dlatego po poważnych naradach i analizach doszedłem do wniosku, że. Wiktor ZborowskiKiedyś Janek mówi do mnie: "A wiesz, wtedy po udanej operacji poszedłem do kościoła się pomodlić i podziękować za życie. Kiedy już wszystko opowiedziałem Panu Bogu, na odchodnym zapytałem: , odpowiedział Bóg". Cały Janek.Anna SeniukBarwnie nakreślony portret wielkiego aktora, którego miałem szczęście znać i podziwiać nie tylko na teatralnej scenie, ale także za kulisami. Uczyliśmy się od niego zawodu i życia. Był naszym mistrzem i przyjacielem.Andrzej Nejman, dyrektor Teatru Kwadrat Mam wykonać rzecz niewykonalną. W kilku zdaniach napisać o Janie Kobuszewskim. To jakbym w kilku zdaniach miał napisać o historii polskiego teatru, kabaretu, filmu ostatniego półwiecza. Dla mnie Pan Jan Kobuszewski to JAN KOBUSZEWSKI WIELKI. Przymiotnika WIELKI używam z pełną świadomością emocji i siły, które zawiera.
Kiedy los daje ci palec. weź całą rękę!Młoda aktorka, Emilia Kobus, jest gwiazdą serialu "Tylko miłość", która sympatię widzów zaskarbiła sobie rolą zwyczajnej dziewczyny z sąsiedztwa. Kiedy w końcu decyduje się zaciągnąć kredyt na wymarzone mieszkanie, jak na ironię jej kariera zaczyna wisieć na włosku.Podczas kolacji u reżysera poznaje Czarka, który tuż przed ślubem został porzucony przez swoją ówczesną dziewczynę. Wiedząc o trudnej sytuacji finansowej Emilii, mężczyzna proponuje jej małżeństwo z rozsądku. Taki układ rozwiązałby jej problemy z kredytem, a dla niego byłby doskonałym sposobem na utarcie nosa eks-ukochanej. Dziewczyna się zgadza, nie podejrzewając, że za chwilę los znowu spłata jej figla. Czy w świecie show biznesu, brukowców i plotkarskich portali internetowych, znajdzie się też miejsce na miłość nie na pokaz?
Intymny portret "kobiety pracującej".W wieku siedemnastu lat zdecydowała, że nigdy nie będzie mieć dzieci. Nie chciała sławy, ale sława ją pociągała. Nawet, kiedy opiekowała się chorym mężem, w pokoju obok odbywały się próby. Przyrzekła sobie, że jeśli nie zostanie artystką, to pójdzie do klasztoru. Solidna, punktualna i niebywale pracowita. Legenda polskiego radia i telewizji. Imponowała mistrzostwem w teatrze i na estradzie. To dla niej teksty pisał Gałczyński. Rozśmieszała do łez. Prywatnie - pełna sprzeczności. Manewrowała między domem a pracą, luksusem a skromnością, skupieniem a przygnębieniem. W wywiadach oszczędna, tajemnicza, skłonna do konfabulacji. Jaka naprawdę była Irena Kwiatkowska?Marcin Wilk jako pierwszy dotarł do nie publikowanych dotąd pamiętników artystki, dokumentów, listów oraz fotografii. Rozmawiał z osobami, które Irenę znały najlepiej - z bratanicą Krystyną, czy z wieloletnią gosposią Zofią. To pierwsza pełna biografia artystki.Bo z Ireną Kwiatkowską żartów nie ma. Irena Kwiatkowska żarty zostawia na scenie.