Autorka "Służących do wszystkiego" wraca do tematu wiejskich kobiet, ale tym razem to opowieść zza drugiej strony drzwi chłopskiej chałupy. Podczas gdy Maryśki i Kaśki wyruszają do miast, by usługiwać w pańskich domach, na wsiach zostają ich siostry i matki: harujące od świtu do nocy gospodynie, folwarczne wyrobnice, mamki, dziewki pracujące w bogatszych gospodarstwach. Marzące o własnym łóżku, butach, szkole i o zostaniu panią. Modlące się o posag, byle "nie wyjść za dziada" i nie zostać wydane za morgi. Dzielące na czworo zapałki, by wyżywić rodzinę. Często analfabetki, bo "babom szkoły nie potrzeba".
Nasze babki i prababki.
Joanna Kuciel-Frydryszak daje wiejskim kobietom głos, by opowiedziały o swoim życiu: codziennym znoju, lękach i marzeniach. Ta mocna, głęboko dotykająca lektura pokazuje siłę kobiet, ich bezgraniczne oddanie rodzinie, ale też pragnienie zmiany i nierówną walkę o siebie w patriarchalnym społeczeństwie.
Poruszająca opowieść o miłości, nadziei, walce o marzenia, a nade wszystko o sile rodziny. W wigilijną noc 1863 roku, w lubelskiej wsi przychodzi na świat chłopiec o niezwykłych niebieskich oczach. Jego los wydaje się przesądzony - będzie jednym z milionów chłopów w nieistniejącej na mapie Rzeczpospolitej. Lecz w sercu dorastającego Macieja rodzi się marzenie - chciałby sam napisać historię swojego życia... Czas przemija, jedna wojna przechodzi w drugą, państwa znikają i pojawiają się na mapach. Szalejące w Europie wichry historii nie omijają ani małej wioski, ani wielkiego miasta, o którym skrycie śni Maciej. W tym niespokojnym świecie jedynym, czego może uchwycić się człowiek, jest dłoń drugiego człowieka, a prawdziwym cudem codzienności pozostaje niezmiennie rodzina.
Kolejny, po "Skrawku pola", tom wiejskiej sagi, przedstawiającej autentyczne losy chłopskich rodzin, inspirowanej opowieściami bliskich i wspomnieniami autorki.Dom rodzinny powinien być bezpieczną przystanią, zdarza się jednak, że jest zupełnie inaczej. Z taką sytuacją niełatwo się zmierzyć dorosłemu, a co dopiero dziewczynce z wiejskiej chałupy. Bo choć wokoło zawsze będą oczy, które widzą, to rzadko znajdą się uszy gotowe do słuchania, a tym bardziej ręce chętne do pomocy.Wojna zmieniła świat, ale czy na lepsze? Po odzyskaniu niepodległości życie w Tynczynie toczy się dalej, ze wszystkimi jego trudami i radościami. Ciężka praca, śluby, zdrady, ucieczki. Starzy ustępują miejsca młodym, a ci, obiecując sobie, że będzie inaczej, popełniają te same błędy, co ich matki i ojcowie.
Nadzieja ma kolor wiosennej łąkiMaria jest malarką i od dawna marzy o własnej galerii. Gdy jednak zostaje zdradzona przez jedną z najbliższych osób, traci wiarę w ludzi i własne możliwości. Przestaje malować i zamyka się w sobie. Przełomem staje się rozmowa z dawno niesłyszaną przyjaciółką. Za jej namową Maria przyjeżdża do siedliska w Granicach. Czy stary dom, piękny ogród i niewielka winnica sprawią, że kobieta znów sięgnie po pędzel? Jak ułożą się jej stosunki z lokalną społecznością? I co najważniejsze, czy dowie się, kim jest tajemnicza Malarka wiosennych łąk poznana na kartach starego brulionu znalezionego na strychu?Wsłuchaj się w szepty starego domu. Może zdradzi swoje sekrety?
Tola nie może doczekać się Bożego Narodzenia! Będą to zupełnie wyjątkowe święta, bo wyjeżdża do Walii do ukochanej babci i prababci. Podczas podróży dziewczynka niesiona niesamowitą opowieścią zasypia w pociągu, a kiedy się budzi, okazuje się, że odbyła podróż w czasie! Zostaje przeniesiona w czasy II wojny światowej, kiedy jej prababcia była małą dziewczynką i została ewakuowana do odległej farmy. Na farmie zaś mieszka ktoś wyjątkowy - niezwykły owczarek, który jest najlepszym psim opiekunem na świecie.
Niewielka wieś na Zamojszczyźnie, początek XX wieku. W gospodarstwach wiejskich na świat przychodzą trzy dziewczynki. Każda z nich rodzi się w innym domu i należy do innej rodziny, jednak wkrótce historia splata ich losy w dość nieprzewidywalny sposób. Czytelnik musi znaleźć odpowiedź na pytanie, czy ubóstwo jest człowiekowi biednie urodzonemu przeznaczone już na zawsze i czy posiadanie majątku naprawdę może dać pełnię szczęścia.
Po raz kolejny odwiedzamy Tynczyn, wieś nad brzegiem Huczwy, by poznać dalszy ciąg opowieści inspirowanej prawdziwymi wydarzeniami.Gdy wielki świat martwi się krachem na nowojorskiej giełdzie i olimpiadą w Los Angeles, Tynczyn mówi o ślubie Dołegówny z Dyziem Adamczukiem.Gdy Polska żyje przewrotem majowym, wyborami "brzeskimi" i konstytucją kwietniową, ludzie w Tynczynie wciąż się spierają, czy Jadźka Adamczukowa ukradła krowę Kornelowiczowej czy też nie.Czyżby tutejsi chłopi nie wiedzieli, co się dzieje na świecie? Oczywiście, że wiedzą, wszak czytają gazety. Ważniejsze jednak są dla nich własne sprawy. Trzeba dzieci nakarmić, pole zaorać, len zebrać, fasolę wyłuskać, a tu pogoda marna, drożyzna postępuje, zarobiony pieniądz z dnia na dzień traci wartość. Kto by się przejmował wyborami w Niemczech, gdy do garnka nie ma co włożyć?Okazuje się jednak, że historia ma większy wpływ na losy zwykłych szarych obywateli, niż im się to wydaje. Kto by pomyślał, że zamach na Pierackiego w Warszawie rozpocznie lawinę zdarzeń, które wstrząsną Tynczynem i na zawsze pozostaną w pamięci jego mieszkańców.Nikt nie żyje na marginesie historii, bo, jak powiedziała Teofila Lipczewska: "Cała ta historia to ogromny gmach wzniesiony z milionów ludzkich żyć".
UWAGI:
Stanowi tom 3. cyklu, tom 1 pt.: "Skrawek pola, tom 2 pt.: "Gościniec"