Kiedy zniknęła, powiedział prawdę. Ale niecałą.Nowy wstrząsający thriller autorki bestsellera "Za zamkniętymi drzwiami"ONA ZNIKNĘŁAFin i Layla, młodzi i nieprzytomne w sobie zakochani, wyjeżdżają na wakacje do Francji. W drodze zatrzymują się w nocy na parkingu i kiedy Fin wraca z toalety, jego dziewczyny nigdzie nie ma.ON SKŁAMAŁFin opowiada policji, o tym, co zdarzyło się tej nocy. Są tacy, co nie wierzą w jego wersję i podejrzewają go o najgorsze. Nawet po latach. I tylko Fin wie, że nie powiedział policji całej prawdy.TERAZ SIĘ BOIPo dziesięciu latach zaczyna jeszcze raz - w innym miejscu, z inną kobietą. I tak się akurat złożyło, że jest nią siostra jego zaginionej dziewczyny. Kiedy się zaręczają, Fin dostaje telefon. Ktoś z jego przeszłości widział Laylę. Ktoś podrzuca znaki kojarzące się jednoznacznie z Laylą. Ktoś wysyła mu maile, które doprowadzają go na skraj szaleństwa. Fin zaczyna podejrzewać wszystkich i coraz bardzie wierzy w to, że jego dawna ukochana żyje.I że jest bliżej, niż mu się wydaje.
Belleville w stanie Luizjana. Miejsce idealne - w pięknej okolicy, z łagodnym klimatem, zamieszkane przez sympatycznych ludzi. Wymarzone miasto do życia? Nie dla Roxanne Sherwood, dziennikarki śledczej z Nowego Jorku, nieprzyzwyczajonej do ciszy, spokoju i błogiego nieróbstwa. Roxie nigdy z własnej woli nie zdecydowałaby się przenieść do Belleville - niestety, gdy prowadziła śledztwo, naraziła się wysoko postawionym, a przy tym niebezpiecznym ludziom i teraz jest zmuszona żyć pod fałszywym nazwiskiem. Jakby tego było mało, przyszło jej zamieszkać z obcym mężczyzną.Wesley Blake, agent FBI oddelegowany do ochrony Roxanne, także nie jest zachwycony przymusowym zesłaniem. I bardzo wyraźnie daje to dziewczynie odczuć. Wkrótce jednak dochodzi do ciągu dramatycznych wydarzeń, które sprawiają, że tych dwoje mocno zbliża się do siebie. Bo jak to zwykle bywa, idealne miasteczko okazuje się za cichą i spokojną fasadą skrywać różne, niekoniecznie przyjemne tajemnice. Luizjana to wszak kraina voodoo...
Trzymająca w napięciu powieść o zdradzie, namiętności rodzącej się między porywaczem a ofiarą i niekończących się oszustwach. Nic nie jest takie, na jakie wygląda, a każda ujawniona prawda odsłania kolejne mroczne kłamstwo.
Kiedy spojrzenia Jordie Bennett i Shawa Kinnarda krzyżują się w podejrzanej prowincjonalnej knajpie, zaczyna między nimi iskrzyć. Ona tu przyszła, a on ma ją zabić. Shaw nagle zmienia plany i uprowadza Jordie w nadziei, że zdobędzie trzydzieści milionów dolarów, skradzione przez jej brata.
Jak wiele życie Jordie jest warte dla Shawa, sprytnego manipulatora? Czy kobieta brała udział w przstępstwie, czy może jest tylko niewinnym pionkiem w śmiertelnej vendecie?
W poszukiwaniu odpowiedzi ta z pozoru niedobrana para podejmuje desperackie działania, które mogą doprowadzić do tragicznego finału.
Mroczny, wciągający thriller z niespodziewanym zakończeniem - Agnieszka Lingas-Łoniewska tworzy przerażającą psychopatyczną rzeczywistość, od której nie można się oderwać.Znana z poruszających, pełnych wielkich uczuć i pasjonujących opowieści Dilerka Emocji świetnie odnalazła się w nowym gatunku. I mistrzowsko podkręca napięcie do maksimum!Po tragicznej śmierci macochy dwudziestoletnia Iga musi się zająć młodszym bratem. Studia, nastolatek w okresie buntu i ojciec, na którego nie można liczyć - Idze nie jest łatwo.Gdy myśli, że dłużej nie da rady, otrzymuje niespodziewane wsparcie. A w jej sercu pojawia się nadzieja, że najgorsze już za nią.To, co zaczynało się jak piękny sen, szybko zmienia się jednak w prawdziwy koszmar. W życiu Igi dochodzi do coraz to nowych tajemniczych zdarzeń, a ona sama nie wie już, komu ufać. Czy wpada w paranoję, czy też naprawdę ktoś próbuje przejąć kontrolę nad jej życiem?Iga nie zrobiła przecież nic złego. A przynajmniej tak jej się wydaje.
Żona i córka robotnika z Ursynowa giną tragicznie w niewyjaśnionych okolicznościach. Ich polisa na życie jest tak wysoka, że towarzystwo ubezpieczeniowe nie spieszy się z wypłaceniem odszkodowania. Pogrążony w żałobie mężczyzna spodziewa się problemów, ale to, co go spotyka, przechodzi jego najśmielsze obawy...
To miejsce zbrodni nie przypomina niczego, z czym Jane Rizzoli i Maura Isles miały do czynienia. Leżąca na kanapie kobieta nie żyje, choć można by pomyśleć, że drzemie... gdyby nie to, że zabójca pokusił się o makabryczny żart i umieścił gałki oczne na jej dłoni. Właściwie wygląda to jak jedna ze scen z wyprodukowanego przez nią horroru... Zemsta szaleńca? A może hołd fana? Morderca nie zostawił żadnego śladu, który mógłby naprowadzić na jego trop. Mało tego - Maura Isles nie może ustalić nawet, w jaki sposób zabił. Podobnie jak w przypadku mężczyzny, w którego zwłokach tkwią dwie wystające z piersi strzały - wbite już po śmierci. Wkrótce Jane i Maura zyskują pewność, że morderca nie poprzestanie na tych dwóch zbrodniach. A jedyna osoba, która może pomóc policji w śledztwie, ukrywa pewną tajemnicę i nawet w obliczu zagrożenia nie zamierza jej zdradzić.
Fascynująca powieściowa łamigłówka stworzona przez gwiazdę współczesnej literatury francuskiej.W 1999 roku, opublikowawszy trzy kultowe powieści, sławny autor Nathan Fawles ogłosił koniec pisarskiej kariery i zaszył się w Beaumont, na dzikiej wyspie na Morzu Śródziemnym.Jesień 2018 roku. Od 20 lat Fawles nie udzielił żadnego wywiadu. Jako że jego książki wciąż przykuwają uwagę czytelników, Mathilde Monney, młoda szwajcarska dziennikarka, zjawia się na wyspie, zdeterminowana, by poznać sekrety pisarza. Tego samego dnia na plaży zostaje znalezione ciało martwej kobiety, a władze otaczają wyspę kordonem.Tak zaczyna się niebezpieczne starcie twarzą twarz pomiędzy Mathilde i Nathanem, w którym namiętność mierzy się ze strachem, a zawoalowana prawda z wyrachowanym kłamstwem.
Dwie siostry, które nie miały o sobie pojęcia. Dwie historie życia, które pobiegły tym samym torem. Tajemnica, która przyniosła... wolność. Te same oczy, te same włosy, te same usta. Policyjna ekipa, która odpowiada na wezwanie do Brookline, dzielnicy Bostonu, jest przekonana, że ma przed sobą zwłoki doktor Maury Isles. Tymczasem Maura staje przed nimi - cała i zdrowa, choć nieco zaskoczona, że policyjne wozy blokują dojazd do jej mieszkania. Groźba? Okrutny żart? Przypadek? Żadna z tych możliwości nie wchodzi w rachubę. Zamordowana kobieta nie tylko wygląda jak Maura - ma tę samą datę urodzenia, budowę ciała, ten sam kod DNA. Straszliwe odkrycie powoduje lawinę zdarzeń, które doprowadzą do wyjaśnienia serii morderstw dokonywanych przez ostatnie czterdzieści lat na ciężarnych kobietach. I powie wiele o Maurze Isles: o tym, kim jest i skąd pochodzi.
Czerwona koperta bez nazwiska i adresu. Skąd się tu wzięła z samego rana? Galop myśli i pulsowanie w klatce piersiowej. Chwilę się waham, ale otwieram. Koronkowe stringi i biustonosz. Uśmiech ulgi, dawno nie dostałam od męża prezentu bez okazji. Satynowy komplet jest piękny, delikatny w dotyku. Ale zaraz, czemu stanik jest o trzy numery za duży? Przecież Adam zna mój rozmiar. Serce bije mi coraz szybciej. Już kiedyś to przeżyłam. Staram się oddychać powoli. To na pewno pomyłka. Niemożliwe, żeby to była ona. A co, jeśli wróciła i tym razem zechce odebrać mi córkę? A następnego dnia, gdy piekę z Amelką muffinki, na stole wibruje telefon. "Nie zasługujesz na to, co masz". I już wiem, że zaczęło się najgorsze.
Nie ma nic gorszego na świecie niż furia porzuconej kobiety.
Istnieją dziesiątki sposobów, by się zabić. Frankie Loomis, detektyw bostońskiej policji, poznała już wszystkie. Kiedy jednak zaczyna badać sprawę tragicznego w skutkach upadku młodej dziewczyny z balkonu apartamentowca, instynkt podpowiada jej, że to nie było samobójstwo. Dlaczego w mieszkaniu zmarłej nie znaleziono telefonu komórkowego? Dlaczego atrakcyjna i zdolna Taryn Moore targnęła się na swoje życie, skoro właśnie miała rozpocząć wymarzone studia doktoranckie?
Podejrzenia padają na Liama, byłego chłopaka Taryn, ale policjantka ma również na oku przyjaciela dziewczyny, nieśmiałego Cody’ego, który skrycie podkochiwał się w studentce.
Wkrótce wychodzi na jaw mroczna strona Taryn, chorobliwa obsesja na punkcie związków i mężczyzn, którzy coś dla niej znaczyli. Czy ta niebezpieczna skłonność zagrażała innym, czy może najbardziej jej samej?