Giza narodziła się dwa razy. Pierwszy raz wydała ją na świat matka. Drugi raz przyszła na świat, gdy wynoszono ją w walizce. Choć miała tylko półtora roku, nie wydała z siebie głosu, gdy mijali strażnika przy bramie getta. Giza Alterwajn mieszka w Urugwaju, prowadzi własną firmę, ma męża i dwie córki (starszą koniecznie chciała nazwać Stefania). Danuta, starsza o 16 lat, mieszka w Polsce. Ma jedno życzenie: odnaleźć "siostrzyczkę", z którą rozdzieliła ją wojna. Ta siostrzyczka to uratowana z warszawskiego getta Stefcia, którą w czasie wojny rodzice Danuty wychowywali jak własną córkę, po czym odnaleźli jej krewnych, a oni zdecydowali, że wyjadą z dziewczynką do Ameryki Południowej.
Po 65 latach wreszcie udaje im się ponownie spotkać.
UWAGI:
Na okładce: Historia dwóch sióstr rozdzielonych przez wojnę.