Wielka miłość, wspaniały ślub, narodziny córki - nic nie zapowiadało nadchodzącej tragedii. Ania miała wszystko to, o czym marzyła i do czego dążyła przez całe swoje życie. "Ona od zawsze była taka rodzinna" - mówią dziś jej koleżanki. Była. Bo nie żyje. Została zamordowana przez tego, którego kochała najbardziej. Michalina nigdy nie przypuszczała, że któregoś dnia o jej dramacie będzie rozprawiać cały kraj. Była zwyczajną kobietą, matką, żoną, babcią. Pewnego dnia jej życie legło w gruzach. Jej ukochana córka Ania zaginęła bez śladu. Po miesiącach żmudnych poszukiwań i niesłabnących nadziei stało się jasne, że Ania nie wróci. Inspirowana prawdziwą historią Anny Garskiej i jej mamy Michaliny powieść o potędze matczynej miłości i o zbrodni prawie doskonałej.
Cześć! Nazywam się Alek. Moja mamusia jest teraz w ciqży. To znaczy, że ma w brzuchu dzidziusia. Na razie jest jeszcze mały. Naprawdę malenki. Taki, jak ziarenko w mojej kanapce. Albo jedno z tych nasionek, które jedzą ptaki. Ale dzidziuś niedługo urośnie, a ja zostane starszym bratem!
Oto ciepła, przyjazna książeczka o pojawieniu się młodszego rodzeństwa. Dla dzieci, które już nie mogą się go doczekać, jak również dla tych, które trochę boją się powiększenia rodziny.