Idealnie w środku tej równiny leży miasteczko Prawda. Położenie jest jedyną idealną rzeczą w Prawdzie, wszystko inne... no cóż. Ktoś kiedyś powiedział, że wszystkie urokliwe miasteczka są do siebie podobne, a każde paskudne miasteczko jest paskudne na swój własny sposób.I jest to prawda.Szalona komedia z mężem w tle.Edward Sokołowski nie przepada za swoimi czterema córkami, za to uwielbia Bartosza, narzeczonego Hanny. Jako że nie doczekał się syna, tak konstruuje testament, by schedą zajął się przyszły zięć. Umiera spokojny, bo wie, że córka niedługo wyjdzie za mąż i zięć będzie zarządzał rodzinnym majątkiem.Niestety, relacje Bartosza i Hanny się psują i wygląda na to, że ślubu nie będzie. Na swoje szczęście Hanna poznaje treść ostatniej woli ojca. Jeśli chce zachować posiadłość, nie może pozwolić, by którakolwiek z sióstr wyprzedziła ją w drodze do ołtarza. Musi więc szybko znaleźć nowego narzeczonego. W desperacji jednoczy siły ze swoim największym wrogiem, Wiktorem Wiśniewskim. Ślub z nim to początek kłopotów. Hanna musi się zmierzyć z siostrą, która czuje się oszukana, z własnym sercem, które ciągnie ją do młodego weterynarza Matteo, z mężem, który jest człowiekiem interesów i bardzo ich pilnuje, z matką i macochą, które ustawicznie się wtrącają.
Dwaj gracze w golfa znajdują na brzegu urwiska umierającego człowieka, który wygłasza tytułowe zdanie. Z kieszeni wypada mu fotografia tajemniczej piękności. Okazuje się, że śmierć mężczyzny nie jest przypadkowa. Do akcji ruszają oficer marynarki Bobby Jones i jego przyjaciółka lady Frances Derwent. Czyha na nich wiele niebezpieczeństw, ale w końcu odkrywają tożsamość kobiety z fotografii oraz sens pytania.Powieść może być tym, co czytelnik lubi: powieścią awanturniczą, romansem, kryminałem - więc właściwie: "Dlaczego nie Evans?"
Przystojny trzydziestolatek szuka żony. Czy przy okazji znajdzie miłość? Młody prawnik z Krakowa, Hugo Hajdukiewicz, planuje jak najszybciej zmienić stan cywilny. Założenie rodziny przed trzydziestymi urodzinami to warunek narzucony mu w testamencie przez wuja. W poszukiwaniu idealnej kandydatki pomysłowy biznesmen wprowadza w życie plan "Żona". Wkrótce poznaje młodziutką, nieśmiałą studentkę. Niedomyślająca się niczego dziewczyna szybko ulega urokowi przystojnego mężczyzny. Jednak misternie przygotowany plan matrymonialny niespodziewanie wymyka się spod kontroli.
Bożenka - twarda i przebojowa dziennikarka z lokalnej gazety "Wiadomości koszalińskie", kocha kawę i szpilki - ma niezwykłego nosa do wyszukiwania tematów tam, gdzie nikt nigdy by się ich nie domyślił.W bogatej dzielnicy Koszalina, na Rokosowie, umiera nestorka niezwykle majętnego rodu Fabińskich. W wielkim domu panuje żałoba z zachowaniem wszelkich form. Szykowany jest pogrzeb oraz, co wydaje się najważniejsze dla wszystkich zainteresowanych, odczytanie testamentu zmarłej. Starsza pani dobiegała setki i jej śmierć była, delikatnie rzecz ujmując, oczekiwana. Wydawało się również, że kwestie spadkowe zostały należycie uporządkowane.Bożenka zamierzała godnie opisać uroczystości. Jednak spotkanie z rodziną zmarłej i pozornie nieistotne szczegóły z ich otoczenia zasiewają w dzienikarce ziarno niepokoju.Czy Mela Fabiańska umarła z przyczyn naturalnych? Kto mógł zyskać na jej przedwczesnym odejściu?Odpowiedź nie będzie wcale oczywista.