Opowieść o Andrzeju Dąbrowskim (ur. 1938 r.) - wspaniałym jazzmanie, popularnym piosenkarzu, kierowcy rajdowym, fotografiku i dziennikarzu. Relację o jego niezwykle bujnym życiu, o domu rodzinnym - najpierw Wilnie, potem w Krakowie, o rozlicznych pasjach, o przyjaźniach, koncertach i podróżach po świecie, a także o jego zaletach i wadach zanotowała, spisała i uzupełniła komentarzami Agnieszka Matynia-Dąbrowska, dziennikarka radiowa i telewizyjna, żona bohatera książki.Swoimi zainteresowaniami i zajęciami Andrzej Dąbrowski mógłby obdarzyć kilka osób, a każda z nich zyskałaby ciekawy i bogaty w osiągnięcia życiorys. Najpierw pojawiła się fascynacja motoryzacją, chwilę później - jazzem i fotografią. Zupełnie niespodziewanie przyszedł pierwszy sukces, gdy w 1957 r. dziewiętnastolatek, student krakowskiej Państwowej Wyższej Szkoły Muzycznej, zdobył wicemistrzostwo Polski w. rajdach samochodowych.A wkrótce stał się jedną z ważnych postaci polskiego ruchu jazzowego - najpierw jako perkusista, później także wokalista jazzowy. Na scenie debiutował w trio Andrzeja Kurylewicza. Potem przez ponad pół wieku grał i nagrywał m.in. z Wandą Warską, Wojciechem Karolakiem, Janem "Ptaszynem" Wróblewskim, Krzysztofem Komedą, Urszulą Dudziak, Michałem Urbaniakiem. Miał też okazję występować ze Stanem Getzem i Artem Farmerem, fotografować za kulisami Duke’a Ellingtona, a na scenie Sarah Vaughan czy Counta Basiego.W latach 70. zasłynął jako piosenkarz, wykonawca superprzebojów. Zielono mi - ze słowami Agnieszki Osieckiej i muzyką "Ptaszyna" - oraz Do zakochania jeden krok (słowa Andrzej Bianusz, muzyka Antoni Kopff) znał i nucił wtedy każdy. A były jeszcze: Przygoda z Marią, A ty się, bracie, nie denerwuj, Zapomnij mnie i wiele, wiele innych.Żadnej spośród swoich pasji Andrzej Dąbrowski nigdy nie porzucił: nadal śpiewa, nagrywa jazz, fotografuje oraz startuje w wyścigach samochodowych.Tekst książki uzupełnia niezwykle bogaty wybór zdjęć pochodzących z archiwum rodzinnego i spośród artystycznych fotografii autorstwa samego bohatera książki.
Ekspresyjna wokalistka, liderka Bajmu, autorka tekstów kultowych piosenek, gwiazda. Taką znamy ją wszyscy. Teraz Beata Kozidrak odsłania zupełnie nową twarz - pisarki, autorki autobiograficznej książki "Beata. Gorąca krew".To opowieść dziewczyny z lubelskiej starówki, która poznaje mroczne strony życia, ale dzięki determinacji, wsparciu najbliższych i przekonaniu, że spotka ją coś niezwykłego, niemal z dnia na dzień zostaje gwiazdą. "Gorąca krew" opowiada o barwnych epizodach kariery Beaty, zdradza kulisy narodzin największych przebojów - od "Piechotą do lata", przez "Białą armię" po "Upiłam się tobą" - i ich ukryte znaczenia. Pozwala nam także podróżować z Beatą po świecie - od Wietnamu, przez Stany Zjednoczone po Związek Radziecki - ale też przyjrzeć się codziennemu życiu gwiazdy.To również książka o przemianie: dziewczyny w męskim świecie w liderkę rockowej grupy, pełnej kompleksów nastolatki w pewną siebie kobietę, córki w matkę, nieśmiałej nastoletniej poetki w autorkę przebojów, które zna cała Polska.Ale Beata odważnie odsłania też prywatne życie - pod nieustanną obserwacją paparazzich i plotkarskich mediów, pod presją sukcesu.Pewien kluczowy i brawurowo opisany dzień z życia Beaty jest klamrą jej opowieści. To dzień jej rozwodu.Beata, jakiej nie znacie, w ramach prezentu urodzinowego, oddaje autobiografię w ręce fanów.
To książka o artyście i o człowieku. Książka warta przeczytania.Ta biografia była zaplanowana na 75 rocznicę urodzin Krzysztofa Krawczyka. Stało się inaczej - Krzysztof Krawczyk odszedł, a książka ukaże się jako pierwsza niezależna biografia artysty po jego śmierci.Krzysztof Krawczyk przez niemal sześćdziesiąt lat był obecny na polskiej scenie muzycznej - przez pierwsze dziesięć lat jako członek zespołu Trubadurzy, a przez prawie pół wieku jako artysta solowy. Obdarzony niezwykłym barytonowym głosem piosenkarz wypromował wiele przebojów, pracował z cenionymi artystami z Polski i świata, koncertował - jak sam śpiewał - od "Las Vegas po Krym". Równie barwne jak życie zawodowe było jego życie prywatne.Autorka, dziennikarka Anna Bimer, wnikliwie zgłębiła życiorys piosenkarza. Chciałem być piosenkarzem to efekt wielu miesięcy pracy i dziesiątek rozmów z osobami, które towarzyszyły Krzysztofowi Krawczykowi na różnych etapach jego życia.